PT-91 Twardy , 1:35 – konwersja

 

 

 

  • Model bazowy: T-72M1
  • Producent: Amusing Hobby
  • Skala: 1/35
  • Zakres prac: pełna konwersja na PT-91
  • autor: Janek Szmiel

 

Podgląd zawartości pudełka >>IN BOX<<

 

W końcu dojrzała we mnie myśl wykonania modelu czołgu PT-91. A że dodatkowym czynnikiem motywującym było ukazanie się na rynku nowego modelu T-72M1 od firmy Amusing Hobby, nie zastanawiałem się długo i od razu nabyłem wyżej wymieniony pojazd i następnie czym prędzej zabrałem się do roboty.

Na początku miałem dylemat, czy zostać przy pudełkowej wersji wozu, czy jednak próbować przeprowadzić „modernizację” do standardu PT-91. Jak widać wygrała druga opcja, do której dodatkowo zachęcał mnie fakt, iż był to pierwszy wóz na jakim szkoliłem się praktycznie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

modyfikacje zacząłem od kompletnego zniszczenia detali producenta

 

spawy z “ręki”

 

Pracę standardowo rozpocząłem od sklejenia układu jezdnego i wanny kadłuba. Następnie po usunięciu detali właściwych dla wozów T-72 wykonałem imitację walcowanej blachy pancernej z roztworu Mr. CementS i Tamiya Basic Putty. Postanowiłem również wykonać nowe spawy ze szpachlówki dwuskładnikowej, gdyż fabryczne były słabo widoczne i niezbyt wyraźne.

 

schemat mocowania płytek pancerza reaktywnego ERAWA

 

płytki pancerza reaktywnego ERAWA…rozmiar 1:1 to 150×150 mm

 

I tak, jak bryła kadłuba została przygotowana do „modernizacji” przystąpiłem do wykonania pancerza reaktywnego ERAWA. Potem przyszła pora na wykonanie nowych osłon lamp drogowych, które wykonałem z drutu cynowego o średnicy 0,5mm. Następnie dni ograniczyły się do wykonania „drobnicy” charakterystycznej dla czołgów PT-91. Klamry na „gołębnikach”, zostały zamienione na Aberowskie, które faktycznie działają jak te prawdziwe.

 

 

 

 

 

lampeczka…

 

spoinki…

 

drobnica

 

 

 

dodatki do “gołębnika”

 

opaska z aluminium

 

 

 

 

 

 

 

 

…duuużo nakrętek

 

…już na gąsienicach…

 

 

…powstaje obudowa celownika nocnego

 

 

przymiarki…

 

 

 

 

 

…Gołębnik zrobiony…

…skrzyneczka

… korki do wyrzutni granatów dymnych od Master

Przed malowaniem…

Wreszcie kiedy uznałem, że Twardy został sklejony przystąpiłem do malowania. Na samym początku na wszystkie elementy „metalowe” naniosłem specyfik Mr. Metal Primer, co pozwoliło zabezpieczyć przyszłe warstwy farby przed odpryskiwaniem. Następnie na model natrysnąłem czarny podkład od Mr. Hobby, co potem pozwoli mi na zabawę ze światło cieniem.

Wreszcie przyszła kolej na malowanie. Zielony kolor to nic innego jak Gunze H303, nanoszony mocno rozcieńczonymi warstwami. Z tym że pierwsza warstwa to sam H303, a dwie następne to H303 rozjaśniony paroma kroplami Dark Yellow. Taki sam zabieg został przeprowadzony przy malowaniu dwóch pozostałych kolorów kamuflażu. Po porządnym wyschnięciu farby, pomalowałem wszystkie detale i naniosłem dwie warstwy lakieru GX100. Kładąc kalkomanię ograniczyłem się tylko do nałożenia znaku rozpoznawczego 1 Warszawskiej Brygady Pancernej im. Gen. Tadeusza Kościuszki w Wesołej

W końcu mogłem przystąpić do brudzenia. Etap ten zacząłem od pokrycia modelu specyfikiem Scratches Effects od Miga. Następnie naniosłem na niego mieszankę farb Tamiyi o ziemistym odcieniu, którą po wyschnięciu zdrapałem pędzlem o twardym włosiu. Po tym zabiegu wykonałem wash z rozcieńczonej farby olejnej Sepia. Kiedy model porządnie przesechł, mogłem w końcu zabrać się za efekty błota. W związku z tym, że Twardy miał przypominać mój wóz z czasów ćwiczeń na Biedrusku, nie mógł być czysty… I tak na początku zacząłem od układu jezdnego, który mając już wcześniej naniesiony ziemisty odcień potraktowałem błotnym specyfikiem od Miga z serii Heavy Mud, który następnie rozmyłem White Spiritem. To samo spotkało wannę i gąsienice. Następnie na właściwą część modelu naniosłem aerografem mieszankę emalii Light Dust i Dark Mud, które po przeschnięciu rozmywałem pionowo na początku płaskim pędzlem, a następnie bardzo cieniutkim okrągłym. To pozwoliło mi kontrolować efekt spływającego błota. Na drugi dzień naniosłem na model specyfik Fresh Mud od AK, co pozwoliło mi wykonać efekt mokrego świeżego błota. Efekt ten wykonywałem w taki sposób, aby był możliwie realistyczny, ale też nie zakrył kostek Erawy na fartuchach. W ten sam sposób powstało błoto na trale i przednim pancerzu…

…cdn.

Janek Szmiel