Bitwa o Anglię lub bitwa o Wielką Brytanię (ang. Battle of Britain, niem. Luftschlacht um England) – kampania powietrzna głównie nad południową i centralną Anglią, toczona między niemieckim lotnictwem Luftwaffe a brytyjskim RAF-em w czasie II wojny światowej, w okresie od 10 lipca do 31 października 1940 roku. Była to pierwsza kampania toczona wyłącznie za pomocą lotnictwa. Przedział czasowy bitwy od 10 lipca do 31 października wprowadzili historycy brytyjscy; odnosi się on do okresu najintensywniejszych nalotów, odbywających się w trakcie dnia. Historycy niemieccy częściej używają zaś przedziału czasowego od sierpnia 1940 do maja 1941 roku (wówczas Niemcy wycofali swoje jednostki lotnicze z tych rejonów i przerzucili je na wschód, włączając je do planu „Barbarossa”). W bitwie o Anglię najpierw w składzie, a potem u boku RAF-u walczyły 4 polskie dywizjony: 2 bombowe (300 i 301), 2 myśliwskie (302 i 303) oraz 81 polskich pilotów w dywizjonach brytyjskich, w sumie 145 polskich pilotów (poległo 28 nie licząc Josefa Františka), co stanowiło 5% ogółu pilotów RAF biorących udział w bitwie. Polacy zgłosili zestrzelenie około 170 i uszkodzenie 36 samolotów niemieckich, co stanowić miało około 12%. Dywizjon 303 był najlepszą jednostką lotniczą, biorącą udział w bitwie o Anglię – zgłosił zestrzelenie 126 maszyn Luftwaffe. IPMS Świdnica postanowił uczcić okrągłą, 80 rocznicę bitwy o Anglię i przystąpić do chellenge, który polegał na zbudowaniu w ciągu 17 godzin i 50 minut 18 modeli Hurrycanów w barwach Dywizjonu 303, stan z pierwszego dnia wejścia do walki. Czas trwania nie był przypadkowy, właśnie tyle , 175 dni trwała bitwa o Anglię. Do wyzwania stanęło wielu z klubowiczów : Tomek Kędzierski, Paweł Fakadej, Mariusz Koba, Mariusz Rzepecki, Jarosław Klimkowski, Jacek Miśkiewicz, Marcin Matejko, Krzysztof Bytniewski. Do pracy przystąpiliśmy w piątek 30 pażdziernika o godz. 20.00. Po krótkiej odprawie przystąpiliśmy do pracy, która trwała nieprzerwanie do dnia następnego, do godz.13.50. To też nie była data przypadkowa, tego dnia 31.10. właśnie zakończyła się bitwa o Anglię. Pracowaliśmy z wielkim zapałem i entuzjazmem. Kolekcja powstawała w szybkim tempie i bez komplikacji. Sprzyjała temu miła atmosfera i dobra jakoś modeli, które zasponsorowała nam firma Arma Hobby. Spotkanie dostosowaliśmy do panujących warunków, a prace trwały rotacyjnie również z młodzieżą, którą nadzorował Marcin Matejko. Niestety w wyznaczonym terminie ,17 godzin 50 minut, nie udało nam się stworzyć całej założonej kolekcji, pokonał nas czas i nieobecności kolegów. Udało nam się skleić : – – 3 Hurri w stanie kompletnym, – 5 Hurri na etapie końcowym, – 3 Hurri w budowie przez dzieciaki z modelarni od Marcina – reszta w mniej lub bardziej zaawansowanym stadium, a niektóre z nich wymagają jeszcze dopracowania. Było to dla nas niezwykle ciekawe doświadczenie. Do celowo chcemy zamknąć temat do końca listopada. Na dzień dzisiejszy na horyzoncie już jest kilka bardzo ciekawych opcji dalszego przeznaczenia tej kolekcji. Ale o tym w następnym artykule.
IPMS Świdnica