SCALE MODELWORLD TELFORD 2010
Gdy na początku roku przedstawiłem kolegom z klubu mój pomysł zorganizowanego wyjazdu modelarzy z Polski na Scale Modelworld’2010 w Telford, został on przyjęty z aprobatą i dużym entuzjazmem. W zamyśle miał to być projekt, który pozwoli zintegrować modelarzy pod szyldem IPMS POLAND a także naszym uczestnictwem w konkursie uczci 70-tą rocznicę Bitwy o Anglię i dokonania w niej naszych pilotów. Zabraliśmy się ochoczo do pracy, podzieliliśmy obowiązki i już w maju mogliśmy zaprezentować tę ideę szerokiemu gronu krajowych modelarzy za pośrednictwem naszej internetowej strony, na różnych forach modelarskich i w kontaktach indywidualnych. Po wielu miesiącach udało nam się i mogliśmy wyruszyć do Anglii, o czym możecie przeczytać w poniższym artykule mojego kolegi.
W tym miejscu pozwolę sobie podziękować wszystkim kolegom z IPMS Świdnica, za wsparcie i zaangażowanie, w szczególności duże słowa uznania należą się Tomkowi Kędzierskiemu, który doskonale koordynował nasze wysiłki i perfekcyjnie spiął je w jednolitą całość. Dziękuję za zdecydowanie i uczestnictwo modelarzom z naszego kraju, za to, że mogliśmy wspólnie reprezentować Polskę w tak prestiżowej imprezie modelarskiej. Jestem dumny, że mogłem być w tak doborowym towarzystwie modelarzy, z których wielu zostało uhonorowanych medalami. Dziękuję.
Krzysztof Bytniewski
SCALE MODELWORLD TELFORD 13-14.11.2010
czyli UDALO SIĘ !!!
Trzy lata temu byłem na Scale Modelworld poraz pierwszy, z zazdrością i podziwem patrzyłem jak modelarze z Czech wysiadają przed Telford International Center i wciągają pieczołowicie swoje modele. Wtedy zastanawiałem się, czy autobus „na polskich tablicach” też mógłby tu parkować? No i okazało sie, że tak!!!! Klub IPMS Świdnica, którego mam zaszczyt być członkiem, dowiódł, że takie coś jest możliwe! W treściach postów z naszych forów modelarskich, nie wielu dawało nam szanse, makontenci twierdzili że takie coś nie może się udać. Teraz mam nadzieję, że utarliśmy nosa niedowiarkom.
Zebranie odpowiedniej ilości chętnych okazało się sporym wyzwaniem. Nasza akcja informacyjno-agitacyjna szybciej znalazła odzew wśród naszych czeskich i niemieckich kolegów niż wśród grona polskich modelarzy. Czyż to nie dziwne???? Ale dość utyskiwania. 11 listopada rozpoczęło się nasze święto. Start autobusu spod świdnickiego dworca PKP punktualnie o 9:oo. Wszystko gotowe, obecność sprawdzona, przydział identyfikatorów i jazda!
Francja – czekamy na wjazd do “rury” gdzieś w drodze
Tak to chyba wyglądało, bo osobiście wyruszyłem dzień wcześniej i nieco innym środkiem lokomocji. Uwierzcie mi: całym czas byłem duchem z wami!!!! Jazda autokarem była (jak mi przekazano) mila i sympatyczna. Nasi koledzy z Czech byli nam bardzo wdzięczni, że nawet postaraliśmy się o czeskie wersje językowe filmów prezentowanych w czasie podróży. Takie rzeczy to tylko w IPMS Świdnica – dbamy bowiem o szczegóły! No i tak powolutku nasz wesoły autobus dotarł do Telford. Zapomniałbym jeszcze o innej przygotowanej niespodziance, a mianowicie po drodze mały „skok w bok” w celu odwiedzenia muzeum RAF w Cosford. No i znów wszyscy zadowoleni! Co za czary? Prawdziwy organizacyjny szok!! Wszystko na czas.
W piątek mieli moi koledzy już szanse ustawienia naszego klubowego stoiska. Szybko sprawnie i IPMS Poland już mogli podziwiać pierwsi zwiedzający.
stoisko IPMS Świdnica Marcin Matejko ze swoim przyjacielem korespondencyjnym z Taiti
Spotkałem się ze wszystkimi dopiero w sobotę. Trochę „wymięci”, ale zadowoleni. To, co ja przeżywałem po raz trzeci dla innych było czymś nowym. Jedno się nie zmieniło. Uprzejmość i grzeczność na każdym kroku. Słowo proszę, przepraszam słyszalne dla wszystkich bez wyjątku. Karty startowe już przygotowane. Modele na stół i „bomba w górę”!! Podczas oficjalnego zakończenia, wręczania nagród i medali IPMS ŚWIDNICA miał zaszczyt przyznać nagrodę za najlepszy model samolotu z okresu I wojny światowej. Dużą statuetkę M.Richthofena otrzymał modelarz z Grecji – Aristidis Polyzos za przepięknie wykonany model model bombowca Handley Page H.P.11/1918.
Nie była to jedyna nagroda przygotowanych przez nas. Wręczyliśmy też kolejne trofeum w imieniu Dowódcy Sił Powietrznych, za najlepszy model samolotu w barwach polskich z okresu II wojny światowej. Miało to być wyróżnienie za model samolotu w barwach Polskich Dywizjonów okresu Bitwy o Anglię. Niestety zbyt póżne zgłoszenie organizatorom tego trofeum spowodowało że informacja nie ukazała sie w oficjalnym biuletynie. Wybraliśmy co było a trofeum otrzymał je modelarz z Anglii – Geoffrey Miles za model samolotu Spitfire Mk.IX w malowaniu 306 „Toruńskiego” dywizjonu.
kilka fotek NASZYCH MEDLISTÓW
Upłynęły już dwa tygodnie od zakończenia imprezy na pewno wszyscy zainteresowani „przeczesali” już wszystkie galerie, posty i fora internetowe. Pisanie i komentowanie wszystkiego, co można było zobaczyć jest zbyteczne. My jednak mieliśmy swój cel nadrzędny. Chcieliśmy się zaprezentować jak najlepiej. Pokazać, że i w Polsce jest wielu znakomitych modelarzy (a nie tylko jeden), o czym świadczy ilość zdobytych medali i nagród. Paul Tuckey Overseas Liaison Officer – członek zarzadu IPMS UK przedstawił nam wytyczne dla stworzenia IPMS-u Polska. Są to dla nas kierunki, które chcielibyśmy obrać w dalszych naszych działaniach. Myślę, że teraz możemy liczyć na wsparcie wszystkich modelarzy z naszego kraju, którzy chcieliby prezentować siebie, swój kraj i swoje modele na wielu międzynarodowych imprezach.
A TO CAŁA NASZA WSPANIAŁA EKIPA….”żółty” w środku to Tony Horton – sekretarz SMW 2010
…i parę jej opinii na temat naszej wyprawy:
- 16.11.2010 12:02
Witam, Wielkie podziękowanie za zorganizowanie wyjazdu,umożliwienie mi spełnienia jednego z moich marzeń,opiekę i czuwaniem,trud włożony w to wszystko WIELKIE DZIĘKI CAŁEMU IPMS ŚWIDNICA,gdyby nie Wasz pomysł prawdopodobnie Telford byłoby w sferze dalszych moich marzeń. Spędziłem w zacnym modelarskim gronie bardzo fajne chwile,no i oczywiście zdobycie srebra i wyróżnienia tylko podkreśliło tę wspaniałą imprezę.
Pozdrawiam
Mietek – IPMS SILESIA
JAK NAJBARDZIEJ ZA UTWORZENIEM JEDNEJ WIELKIEJ RODZINY MODELARSKIEJ POD EG.IPMS POLAND
- 16.11.2010 17:03
Witam, dotarliśmy o 1.30 do domu, więc całkiem nieźle. Cały czas powoli odpoczywam. Serdecznie dziękuję kolegom ze Świdnicy za świetne zorganizowanie tej wspaniałej wycieczki i zebranie fajnego składu, dzięki któremu rewelacyjnie się bawiłem. Nawet ta uciążliwa podróż okazała się mniej męcząca w tak wspaniałym towarzystwie. Sama impreza zrobiła na mnie ogromne wrażenie. O wtopach nie rozmawiajmy, to tylko pomoże w przyszłości zminimalizować ryzyko ich ewentualnego wystąpienia. A kilka hitów było, jak Np. GRYZWOTCH! Parę zdjęć, które widziałem na aparatach też bym chętnie jeszcze raz obejrzał na komputerze. To tak na szybko i na gorąco, bo walizki jeszcze ciągle nie rozpakowane (a modele już tak!).
Pozdrawiam serdecznie
Maciek – Warszawa
- 17.11.2010 00:07
Dziękuje za wspaniałą wycieczkę i towarzystwo
Pozdrawiam
Piotr J. Zielona Góra
- 17.11.2010 08:49
Witam, Dotarliśmy z L… ok. 12.00 w nocy do Krakowa, a więc nieźle. Dziękuję za b. dobrą organizację imprezy, choć dla mnie ona nie skończyła się dobrze. Teraz będę oczekiwał na informację jak znaleźć się w IPMS Poland na poważnie – mogę taką grupę założyć w Krakowie, chyba znajdę chętnych. Przy okazji przesyłam adres: amg.cdc.cz , na którym już ukazało się kilka zdjęć mojego Tu-154M, którego nie udało mi się wystawić w Telford.Dziękuję raz jeszcze za wszelką pomoc okazaną przez kolegów i… przepraszam.
Pozdrawiam,
Wojciech B. – Kraków
- 18.11.2010 18:50
Witam, Wielkie dzięki dla całej ekipy ze Świdnicy że mimo braku pełnej obsady na wyjazd nie odpuściliście i udało się nam wszystkim pojechać , chwała Wam za to. I też mam nadzieję że to nie ostatni raz spotykamy się w takim doborowym towarzystwie i może wreszcie coś się z tego urodzi.A jak będziecie mieli już wszystko dograne z tym stowarzyszeniem to daj znać bo okres rozliczeń podatkowych już nie długo i jak będzie możliwość odpisania z podatków na Wasze stowarzyszenie to chętnie to zrobię i poproszę innych by przynajmniej w ten sposób częściowo się zrewanżować
PozdrawiamSzymon G. – IPMS Silesia
- 20.11.2010 20:50
PS
A co do planu z IPMS POLSKA jestem całkowicie za i przypuszczam że pozostali też poprą ten pomysł, spotykamy się w przyszłym tygodniu to obgadamy sprawę, w przyszły czwartek mamy też spotkanie z Olkiem w sprawie konkursu to naświetlę mu temat bo będzie to trzeba wstawić do programu konkursu i odpowiednio nagłośnić.
pozdrawiamSzymon
- 20.11.2010 09:14
Witam, Moje odczucia były takie -spełnić marzenie i być w Telford ,potem przyszła refleksja i obawy jak zniesie taką autokarową podróż mój powypadkowy kręgosłup i prawdę mówią taka obawa targała mną aż do chwili odjazdu z Katowic ku -dla mnie wielkiej przygodzie modelarskiej .Dzięki atmosferze panującej w autobusie ,grupkom dyskusyjnym zapomniałem o moim problemie i mój kręgosłup nie dawał znać o sobie .Muzeum RAF-u ,zakwaterowanie ,i pierwszy wjazd na hale imprezy to myśl -jest wspaniale ,a marzenia jak się tego bardzo chce się spełniają .Apogeum to zdobycie srebrnego medalu i wyróżnienia -nigdy nie przypuszczałem że będąc TU ,wystawię i zdobędę .Atmosfera wielkiego modelarskiego pikniku ,zakupy ,dyskusje ,spotkanie się z czołowymi modelarzami świata ,to chwile które do końca będę wspominał .Najważniejsze jednak w tej ekspedycji to dyskusja o zawiązaniu krajowego IPMS-u z prawdziwego zdarzenia .Możliwość taka to zasługa Wasza- koledzy modelarze ze Świdnicy ,bo ja wierzę że dzięki Wam to nie ostatni taki wyjazd ,nie ostatnia wspólna impreza ,i w takich ludziach jak Wy i reszta ekipy widzę początek Nowego
z modelarskim pozdrowieniemMietek P. IPMS Silesia
- 22.11.2010 09:01
Wspólna wyprawa pozostawiła niezatarte wspomnienie. Świetna organizacja wyjazdu, przyjazna atmosfera. Samo wydarzenie przebogate, chciałoby się tam zostać dłużej, niestety już zamykali 🙂 Pozostał przyjemny niedosyt, do spełnienia na następny rok, lub może następne lata, najchętniej w tym samym towarzystwie.
Dziękuję i pozdrawiam,Tomasz K. Opole
Zestawienie wyników polskich modelarzy do pobrania tutaj >>>
Z modelarskim pozdrowieniem
Krzysztof Bytniewski, Arek Walerowicz
IPMS Świdnica
P.S.
- Bardzo dziękujemy naszym znajomym, naszym i ich rodzinom i wszystkim, którzy na podziękowania zasłużyli.
- Do następnego razu już 12 i 13 listopada 2011.
- Należy się oczywiście dodatek w postaci linków z fotkami . Wszystko znajdziecie w jednym miejscu (polecam osobiście): http://www.ipms-uk.co.uk/.